niedziela, 27 lipca 2014

Tusal 2014r - odsłona 8




Dziś wypada kolejny dzień w którym pokazujemy Tusal-owe słoiczki.
Jakże mnie to cieszy...
przynajmniej mogę wrzucić jakiś wpis;)
Pracuje teraz nad prezentem dla zapalonego wędkarza.
Będzie kolorowy i na tkaninie rustico.
Dla mnie to całkiem nowa tematyka.
Niteczek przybywa...



a że prezent będzie niespodzianką więc póki co,
nic już więcej  na ten temat nie napisze;) 



W ten sposób moja obecność na blogu,
jak i odwiedzinki u Was są znikome.
Słoneczna pogoda również nie sprzyja by przesiadywać w domku,
więc skorzystałam z kilku dni wolnego i wywiało mnie z rodzinką do Krakowa...


















*********

Udało nam się zamówić ramę do "Czarnego kapelusza".
Jutro odbiór, oprawa i niebawem pochwalę Wam się finałem mojej pracy.

.....a tymczasem... lawenda.... relaks.....odprężenie .....
tak na dobry sen;)



piątek, 11 lipca 2014

Czarne..smukłe... prezent - niespodzianka skończona.






"Czarny Kapelusz"....tak brzmi tytuł obrazu nad którym ostatnio pracowałam.
W sumie myślałam, by w prezencie dla przemiłej osóbki,
zrobić jakieś maleństwo, ale nie ma jak to spontaniczne decyzje;)
Lejdi .ana zamieściła ostatnio na blogu, 
ogłoszenie o sprzedaży swoich zbędnych zestawów do haftów.
Wzorek rzucił mi się w oczy i po wstępnym wywiadzie środowiskowym, 
stwierdziłam że "Czarny Kapelusz" przypadnie do gustu obdarowanej....i tak to się zaczęło;)
Poczta się spisała, ja wyciągnęłam moje turbo igiełki i 19 czerwca zabrałam się do pracy.
Postanowiłam, tak z ciekawości, policzyć czas poświęcony na wyszycie tego obrazu.
Od dawna obserwuje u  Violki , że w jej podsumowaniach często pisze czas w jakim wykonała pracę,
więc i ja zapisywałam każde minuty spędzone przy tamborku;)











Po 18 godzinach wyszywania, moja dama była już prawie ukończona...




Zostało mi jeszcze zająć się makijażem i biżuterią.
Do jej wykończenia oprócz koralików dołączonych do zestawu, użyłam złotej metalicznej nici DMC.
W sumie 21 godzin pracy i mój prezent wielkości 35cm x 45cm, został ukończony;)










*******
Na koniec jeszcze o niespodziance ;)
Na pewno znacie Justynę z bloga Hafty Tiny.
Zostałam przez tą zdolną kobietkę miło zaskoczona.
Zaskoczenie dla mnie, ale moje dzieci to dopiero miały niespodziankę !
Gdy mamusia ciężko pracowała, listonosz wręczył im paczkę zaadresowaną specjalnie do nich....
Skoro do nich,od razu otworzyły przesyłkę i do wieczorka pałaszując czekoladę, malowały i próbowały sobie skojarzyć "ciocię" Justynę,




dzięki której zostały właścicielami fantastycznych etui na kredki!;)
Dziękujemy pięknie;)



  ******

Haft zostanie dziś wręczony, póki co bez ramy....
Razem z obdarowaną wybiorę się po odpowiednią listwę, bo pewnie będę robić ramę na zamówienie...
Chyba, że  jakimś cudem, utrafimy idealnie pasującą do obrazu.
Coraz bardziej zastanawiam się nad jakąś zdobioną....





***********

Poniżej haft, już w oprawie: